Wpisy archiwalne w kategorii
Treningi
Dystans całkowity: | 1689.28 km (w terenie 454.00 km; 26.88%) |
Czas w ruchu: | 76:21 |
Średnia prędkość: | 22.13 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.00 km/h |
Suma podjazdów: | 17600 m |
Liczba aktywności: | 65 |
Średnio na aktywność: | 25.99 km i 1h 10m |
Więcej statystyk |
Środa, 20 kwietnia 2011
Kategoria Treningi
Trening, Rusinów ;)
Pogoda wreszcie zaczyna przypominać lato, więc i ja przypomniałem sobie w końcu, że posiadam coś takiego jak rower. Wcześniej nauka i nie mogłem się wyrwać gdzieś na dłuższą trasę. Chociaż tej trasy nie nazwałbym dłuższą to myślę, że kolejne będą bardziej bogatsze w kilometry.
Najpierw pojechałem na Górne na wykłady z Prawa jazdy, gdzie dużo było mówione o pieszych i... jak holować autko xdd
Potem po wykładach umówiłem się ze Sławkiem pod jego blokiem, że mu obejrzę rower bo przełożenia mu źle chodzą. Rzeczywiście, było jak mówił. Ogólnie rzecz mówiąc, sprężyna w przedniej przerzutce się złamała pod dużą siłą nacisku odpychającego sprężyne ze strony linki. Przerzutka do wymiany. Zdarza się.
Lekki trening w słońcu, później bez niego było troszkę zimniej, ale nawet jechało się lepiej, bo było chłodniej, a mięśnie jeszcze gorące i gotowe do pokonywania wszelakich przeszkód ;)
Trasa
Łaziska Dolne - Górne - Kolonia Huta - Mokre - Rusinów - Śmiłowice - Mokre - Ameryka - Górne - Dolne - Dom
Najpierw pojechałem na Górne na wykłady z Prawa jazdy, gdzie dużo było mówione o pieszych i... jak holować autko xdd
Potem po wykładach umówiłem się ze Sławkiem pod jego blokiem, że mu obejrzę rower bo przełożenia mu źle chodzą. Rzeczywiście, było jak mówił. Ogólnie rzecz mówiąc, sprężyna w przedniej przerzutce się złamała pod dużą siłą nacisku odpychającego sprężyne ze strony linki. Przerzutka do wymiany. Zdarza się.
Lekki trening w słońcu, później bez niego było troszkę zimniej, ale nawet jechało się lepiej, bo było chłodniej, a mięśnie jeszcze gorące i gotowe do pokonywania wszelakich przeszkód ;)
Trasa
Łaziska Dolne - Górne - Kolonia Huta - Mokre - Rusinów - Śmiłowice - Mokre - Ameryka - Górne - Dolne - Dom
- DST 32.66km
- Teren 22.00km
- Czas 01:26
- VAVG 22.79km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 550m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Tychy. Upalnie, lecz wietrznie ;d
Czwartkowy dzień upłynął pod znakiem zaje*istej pogody. Temperatura w Tychach - 23℃ :oo - Jednym słowem bardzo ciepło, lecz jak to bywa wiosną, jeśli jest ciepło to też musi być wiatr ;c Wiatr był bardzo uciążliwy, przede wszystkim, gdy wracałem z powrotem. Aleeee... zaczynając od początku: Jadę sobie do domu z rekolekcji, jadę z Olafem, który proponuje mi wypad na rower z nim i Anią do Tychów, Olaf musiał zrobić przegląd roweru. Więc jestem z nimi umówiony na Wierzysku o 13.10. Jadę sobie szybkim tempem i tak jakoś bardzo fajnie mi idzie pedałowanie, nawet jadąc pod wiatr. Faktycznie forma rośnie, trzeba przyznać ;dddd
Dojeżdżając do Punktu na Wierzysku, widzę już Anie i Olafa siedzących na ławce, po 2 min zbieramy się i ruszamy w drogę w kierunku Wyr(ów), a raczej ich obrzeża, ponieważ praktycznie znajdujemy się we Wilkowyjach - dzielnicy Tychów. Przejeżdżamy przez dzielnicę i znajdujemy się obok Browaru Obywatelskiego. Za chwilę znajdujemy się już na dworcu PKP czyli na osiedlu "A". Olaf prowadzi, Ania w środku , a ja 'osłaniam' tyły naszej skromnej grupki ;p Dojeżdżamy do Stoczniowców '70, ale Olaf musi jeszcze umyć rower, pobliska samoobsługowa myjnia wszystko załatwiła. Rower umyty, kiedyś tez będę musiał umyć tam mój bike :) Jedziemy na drugą stronę ulicy do bikeshop'u, lecz okazuje się, że mają natłok roboty i kierują nas do drugiego sklepu na Elfów 30, na szczęście wiedziałem, gdzie to jest, więc z dojazdem nie było problemów. Sklepik mały, lecz nie Olafowi rower zrobili na szybko i jedziemy już do domu. Wyjeżdżając z miejskiego zabudowania zacząłem czuć wiatr, który redukował prędkość o połowę ;//
Na Obwodnicy Mikołowa, żegnamy się z Anią i jadę z Olafem na Wierzysko i na Dolne, gdzie ja odpadam, a Olaf ciągnie dalej na Górne ;)) Wyjazd maxymalnie udany!!! ;)
Trasa:
Łaziska(Dolne, Wierzysko) - Mikołów - Wyry - Tychy(Wilkowyje, Browar, Osiedle "A", Stoczniowców'70, Elfów, Budowlanych, Wilkowyje) - Mikołów - Łaziska Dolne(Wierzysko, Dom)
Dojeżdżając do Punktu na Wierzysku, widzę już Anie i Olafa siedzących na ławce, po 2 min zbieramy się i ruszamy w drogę w kierunku Wyr(ów), a raczej ich obrzeża, ponieważ praktycznie znajdujemy się we Wilkowyjach - dzielnicy Tychów. Przejeżdżamy przez dzielnicę i znajdujemy się obok Browaru Obywatelskiego. Za chwilę znajdujemy się już na dworcu PKP czyli na osiedlu "A". Olaf prowadzi, Ania w środku , a ja 'osłaniam' tyły naszej skromnej grupki ;p Dojeżdżamy do Stoczniowców '70, ale Olaf musi jeszcze umyć rower, pobliska samoobsługowa myjnia wszystko załatwiła. Rower umyty, kiedyś tez będę musiał umyć tam mój bike :) Jedziemy na drugą stronę ulicy do bikeshop'u, lecz okazuje się, że mają natłok roboty i kierują nas do drugiego sklepu na Elfów 30, na szczęście wiedziałem, gdzie to jest, więc z dojazdem nie było problemów. Sklepik mały, lecz nie Olafowi rower zrobili na szybko i jedziemy już do domu. Wyjeżdżając z miejskiego zabudowania zacząłem czuć wiatr, który redukował prędkość o połowę ;//
Na Obwodnicy Mikołowa, żegnamy się z Anią i jadę z Olafem na Wierzysko i na Dolne, gdzie ja odpadam, a Olaf ciągnie dalej na Górne ;)) Wyjazd maxymalnie udany!!! ;)
Trasa:
Łaziska(Dolne, Wierzysko) - Mikołów - Wyry - Tychy(Wilkowyje, Browar, Osiedle "A", Stoczniowców'70, Elfów, Budowlanych, Wilkowyje) - Mikołów - Łaziska Dolne(Wierzysko, Dom)
- DST 30.49km
- Teren 3.00km
- Czas 01:34
- VAVG 19.46km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura 22.5°C
- Podjazdy 250m
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 marca 2011
Kategoria Treningi
Wiosennie i treningowo ;)
Piękna pogoda aż prosiła się, abym wyszedł na rower zaczerpnąć świeżego powietrza.
Trasa nie zbyt wyczynowa, raczej głownie skupiłem się na jeździe po asfalcie, żeby nie popadać w głębokie kałuże i błoto, którego wszędzie było zanadto, nawet na moim rowerze niestety jakimś cudem się znalazło ;pp
Trasa:
Łaziska Dolne - Górne - Elektro. - Gostyń - Wyry - Mikołów - Wierzysko - Łaziska Dolne
Trasa nie zbyt wyczynowa, raczej głownie skupiłem się na jeździe po asfalcie, żeby nie popadać w głębokie kałuże i błoto, którego wszędzie było zanadto, nawet na moim rowerze niestety jakimś cudem się znalazło ;pp
Trasa:
Łaziska Dolne - Górne - Elektro. - Gostyń - Wyry - Mikołów - Wierzysko - Łaziska Dolne
- DST 28.26km
- Teren 4.00km
- Czas 01:11
- VAVG 23.88km/h
- VMAX 51.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 350m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 lutego 2011
Kategoria Treningi
Przedpremiera sezonu 2011 ;)
Wszystkie kilometry, które przebyłem w zimie zostały zliczone i wyszedł mi bardzo skromny wynik. Tylko ponad 10km nie zachwyca lecz z pewnością będę próbował bić rekordy z wiosny i lata tamtego roku co do przebytych km i AVG ;dd
Prawdopodobnie jutro faktyczne rozpoczęcie sezonu przeze mnie ;))
Prawdopodobnie jutro faktyczne rozpoczęcie sezonu przeze mnie ;))
- DST 10.63km
- Teren 1.00km
- Czas 00:42
- VAVG 15.19km/h
- VMAX 37.00km/h
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 września 2010
Kategoria Treningi
Wypadzik na Gostyń ;)
Wypadzik na Gostyń, a potem na Wierzysko ;D
- DST 14.99km
- Teren 3.50km
- Czas 00:42
- VAVG 21.41km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 września 2010
Kategoria Treningi
Krótki trening ;)
Mały wypadzik do Kumpeli na Gostyń, aby ją odwiedzić ;D
Piękna pogoda, więc tym bardziej miałem powód do wyrwania się z domu.
Teraz już tak dużo nie jeżdżę, bo po prostu nie mam czasu na to. Nauka się zaczęła na dobre ;pp
Piękna pogoda, więc tym bardziej miałem powód do wyrwania się z domu.
Teraz już tak dużo nie jeżdżę, bo po prostu nie mam czasu na to. Nauka się zaczęła na dobre ;pp
- DST 17.17km
- Teren 3.00km
- Czas 00:43
- VAVG 23.96km/h
- VMAX 41.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 350m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Mikołów - Orzesze!
Sylwia chciała abyśmy pojechali na Planty sobie pojeździć, a w szczególności zobaczyć jak przebiegała tego roczna trasa I Mistrzostw Mikołowa XC.
Nic ciekawego na plantach nie było, troszkę pojeździliśmy i pojechaliśmy dalej czyli do lasu w okolicy Orzesza-Jaśkowic. Również troszkę tam pojeździliśmy, zaliczyliśmy parę podjazdów i pojechaliśmy na 'rynek' looknąć co maja w sklepie rowerowym. Nic nie było!. A szukaliśmy butów dla Sylwii, które kupiła dzisiaj w Katowicach w BikerShop'ie na Placu Wolności.
Jedziemy dalej, po drodze do Tesco i zobaczyć orlik w Orzeszu.
Daljej pojechaliśmy na górkę św. Wawrzyńca. Gdzie zaliczyliśmy naprawdę 'mocny' zjazd. Prawdziwie jak z DH.
Następnie pojechaliśmy na Bujaków, gdzie przy torach się 'rozstaliśmy' i każdy pojechał w swoją stronę ;))
Trasa:
Dom - Ł. Górne - Ł.Dolne - Wierzysko - Mikołów-'Planty' - Ł. Dolne - Wierzysko - Ł. Górne - Ameryka - Brada - Orzesze - Jaśkowice - Orzesze-'Centrum' - św. Wawrzyńca - Bujaków - Brada - Ameryka - Ł. Dolne - DOM!
Nic ciekawego na plantach nie było, troszkę pojeździliśmy i pojechaliśmy dalej czyli do lasu w okolicy Orzesza-Jaśkowic. Również troszkę tam pojeździliśmy, zaliczyliśmy parę podjazdów i pojechaliśmy na 'rynek' looknąć co maja w sklepie rowerowym. Nic nie było!. A szukaliśmy butów dla Sylwii, które kupiła dzisiaj w Katowicach w BikerShop'ie na Placu Wolności.
Jedziemy dalej, po drodze do Tesco i zobaczyć orlik w Orzeszu.
Daljej pojechaliśmy na górkę św. Wawrzyńca. Gdzie zaliczyliśmy naprawdę 'mocny' zjazd. Prawdziwie jak z DH.
Następnie pojechaliśmy na Bujaków, gdzie przy torach się 'rozstaliśmy' i każdy pojechał w swoją stronę ;))
Trasa:
Dom - Ł. Górne - Ł.Dolne - Wierzysko - Mikołów-'Planty' - Ł. Dolne - Wierzysko - Ł. Górne - Ameryka - Brada - Orzesze - Jaśkowice - Orzesze-'Centrum' - św. Wawrzyńca - Bujaków - Brada - Ameryka - Ł. Dolne - DOM!
- DST 43.92km
- Teren 19.00km
- Czas 02:13
- VAVG 19.81km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 650m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 sierpnia 2010
Kategoria Treningi
Poranne Paprocany ;D
W zasadzie już w nocy podjąłem decyzję, że wcześnie rano wybiorę się na przejażdżkę rowerkiem :)
A więc obudziłem się ubrałem i jazda na rower. O godz. 6:54 byłem już na siodełku i zmierzałem w kierunku Wieżyska skąd miałem się udać na Wyry, a później już na paprocańskie jeziorko.
o godz. 7:35 byłem już na Paprocanach gdzie dość nie spodziewanie zrobiłem sobie rajd pośród kałuż i błota. Uchlapałem się jeden raz, drugi, ale potem już 'machnąłem' ręką i powiedziałem sobie, że i tak wszystko pójdzie w do pralki ;pp
Godzina 8:21 jestem już w Łaziskach Średnich, ale postanawiam zrobić kółeczko i jadę rzez Ł. Górne, gdzie spotkałem Claudec'a, który szedł do pracy na basen :)
Troszkę pogadaliśmy i ja już jechałem na Dolne, gdzie byłem o godzinie 8:57 ;))
A więc obudziłem się ubrałem i jazda na rower. O godz. 6:54 byłem już na siodełku i zmierzałem w kierunku Wieżyska skąd miałem się udać na Wyry, a później już na paprocańskie jeziorko.
o godz. 7:35 byłem już na Paprocanach gdzie dość nie spodziewanie zrobiłem sobie rajd pośród kałuż i błota. Uchlapałem się jeden raz, drugi, ale potem już 'machnąłem' ręką i powiedziałem sobie, że i tak wszystko pójdzie w do pralki ;pp
Godzina 8:21 jestem już w Łaziskach Średnich, ale postanawiam zrobić kółeczko i jadę rzez Ł. Górne, gdzie spotkałem Claudec'a, który szedł do pracy na basen :)
Troszkę pogadaliśmy i ja już jechałem na Dolne, gdzie byłem o godzinie 8:57 ;))
- DST 43.93km
- Teren 18.00km
- Czas 01:50
- VAVG 23.96km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 350m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 sierpnia 2010
Kategoria Treningi
Mokre + trening.
Wypad do Mokrego do wujka, bo coś mu się z kompem działo i dzieje, ale to nic poważnego.
dodatkowo jeszcze wcześniej pojechałem na Rusinów na małą rundkę, myślałem, że będzie więcej kilometrów troszkę, a tu się okazało, że tylko ponad 20...musiał mi się licznik wypiąć pewnie ;pp
Ale prędkość średnia była bardzo wysoka i jest OK, dawno takiej nie miałem :D
dodatkowo jeszcze wcześniej pojechałem na Rusinów na małą rundkę, myślałem, że będzie więcej kilometrów troszkę, a tu się okazało, że tylko ponad 20...musiał mi się licznik wypiąć pewnie ;pp
Ale prędkość średnia była bardzo wysoka i jest OK, dawno takiej nie miałem :D
- DST 22.00km
- Teren 9.00km
- Czas 00:56
- VAVG 23.57km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 600m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 sierpnia 2010
Kategoria Treningi
Trening ;)
Mały trening po tygodniowym wypadzie do Warszawy. Troszkę tydzień bez roweru dał po nogach, bo dość ciężko i dziwnie się jeździło. Musiałem się po za tym śpieszyć, bo burza nadchodziła od strony Tychów ;pp
Trasa:
Dom - 'Żabka' - Ameryka - K. Huta - Brada las - Ameryka - Górne - Elektrownia - Bana - Średnie - Dolne - Dom
Trasa:
Dom - 'Żabka' - Ameryka - K. Huta - Brada las - Ameryka - Górne - Elektrownia - Bana - Średnie - Dolne - Dom
- DST 33.12km
- Teren 7.00km
- Czas 01:31
- VAVG 21.84km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 250m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze