Krótki trening ;)

Mały wypadzik do Kumpeli na Gostyń, aby ją odwiedzić ;D
Piękna pogoda, więc tym bardziej miałem powód do wyrwania się z domu.
Teraz już tak dużo nie jeżdżę, bo po prostu nie mam czasu na to. Nauka się zaczęła na dobre ;pp

DST 17.17km
Teren 3.00km
Czas 00:43
V_AVG 23.96km/h
V_MAX 41.00km/h
Temperatura 17.0°C
Podjazdy 350m
Sprzęt Giant Sierra 2006
Aktywność Jazda na rowerze

Linkuj | Komentuj | Komentarze(11)

Komentarze

Na tej Gostyni to muszą być rzeczywiście piękne dziewczyny skoro tak często tam jeździsz... Anonimowy Alkoholik - 15:00 środa, 10 listopada 2010 | linkuj

Jestem trochę nieśmiały, ale odważyłem się napisać posta i zadać autorowi otóż tego posta pytanko. W twoim profilu można przeczytać
"Mam przejechane 2792.06 kilometrów
W tym 685.00 w terenie. "
W takim razie z prostego równania matematycznego wynika
2792,06-685=2107.06km

2107.06km nie w terenie? To w taki razie gdzie? W domu robiłeś to na rowerku jak agregat prądotwórczy żeby odpalić kompa i na wirtualnych torach rowerowych nabijać kilosy? :D Pozdro :) Pro master !! - 21:10 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

Myślę, że nauka nie powinna stać na drodze takiemu zamiłowaniu. Miłości do roweru nic nie powinno powstrzymywać! Masz bardzo interesujące zdjęcia. Chciałabym się w przyszłości zabrać z tobą na właśnie taką przejażdżkę- siedzieć, pedałować, nie myśleć ;* Papi - 20:21 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

Oh, archie Twój blog to istna poezja! Mogłabym czytać go godzinami! Z Twoich postów bije tak wiele uczucia i pasji, czerpię z nich niesamowitą energię! Aż chce się wsiąść na siodełko i pedałować. Ahh! ♥ Fanka - 20:11 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

Myślę, że mogłabym cie poznac.. Liczą się mięśnie i muskuły! Z chęcią umówię się na podwójną randkę! Karolajna - 20:07 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

Karolajna ja też jestem rowerzystą, sądzę że też bym Ci się spodobał. Nie mam tutaj profilu, ale przejechałem już ok. 5 tys. km, w tym 1500 km w TERENIE! KAZIMIERZ Z SARNOPOLA - 19:55 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

Sorki, ale zapominiałam ze Jan Sobieski to niCk mojego ojca . Pozdrafiam :* :*:* Karolajna - 19:51 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

Jestem pełna podziwu żeby przejechac tyle pewnie musisz miec dobrą kondycję i siłe walki , hart ducha. Kiedys spotykałam sie z rowerzystą i uwazam że sa seksowni jednak za bardzo pedałują wiec uważaj by utrzymywać odpowiednie tempo. Pracuj nad poprawieniem twojego profesjonalizmu! Ale nie zapomnij, że grunt to dobra zabawa! Jan Sobieski - 19:47 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

Długo czekałem na takiego bloga! Chciałbym się więcej dowiedzieć na temat twoich koleżanek z Gostyni. Zazdroszczę Ci takiej pięknej pasji! Gienek Drugi Wielki - 19:46 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

O, widzę, że ktoś odważył się dodać komentarz. Ja też czytuję twojego bloga od dłuższego czasu. Wspaniały blog, świetnie się go czyta, ale jest jeden minus- bardzo interesuje mnie twój sprzęt więc może dodasz wiecej informacji na ten temat. Pozdrawiam Rowerzysta333 - 19:42 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

Od dłuższego czasu czytam twojego bloga, ale dopiero teraz odważyłem się skomentować. Podziwiam Cię jako rowerzystę, Arku jeżeli lubisz jeździć sam ze słuchawkami w uszach, rób to dalej! Rozwijaj swoje zainteresowania o kolejne koła zębate, jeżeli chcesz poproś rodziców o nowe siodełko - rozumiem, że może cię już boleć anal jeżeli przejechałeś już tyle kilometrów... Pozdrawiam. KAZIMIERZ Z SARNOPOLA - 19:35 wtorek, 9 listopada 2010 | linkuj

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!