Piątek, 27 sierpnia 2010
Kategoria Powyżej 50km, Wyprawy
Żywiec - Góra Żar - Przegibek - Bielsko-B.
Ostatnia poważniejsza wyprawa w te wakacje. Góra Żar zdobyta, było ciężko na podjazdach, ale udało nam się, mi i mojej kuzynce Sylwii ;D
Nie raz musieliśmy się zatrzymywać, żeby odsapnąć, bądź też uzupełnić płyny ;)
Po półtora godzinnej walce z samą górą, wjechaliśmy na szczyt góry Żar(761m.n.p.m.). Było EKSTRA!!! Wiatr o prędkości przekraczającej 60km/h i piękne widoki sprawiały nam wielką frajdę.
Posiedzieliśmy troszkę na szczycie, zobaczyliśmy DOWNHILL w wykonaniu czterech śmiałków, którzy zjechali po stoku góry Żar ;D
Wjechaliśmy w 1,5h, a zjechaliśmy w ciągu niecałych 10minut, osiągając przy tym prędkość oscylującą w granicach 70km/h ;p
Gdy już zjechaliśmy kierowaliśmy się na Międzybrodzie Bialskie, a potem już w kierunku Straconki-dzielnicy Bielska. Do przełęczy Przegibek mieliśmy ok. 7km, ale u samego podnóża góry czyli jakieś 3-4km do przełęczy, nie mieliśmy już sił jechać pod górę i prowadziliśmy rowery. Dłuższą przerwę zrobiliśmy sobie na Przegibku gdzie zjedliśmy i napoiliśmy się.
Potem już zjazd na Straconkę i wjazd do centrum Bielska.
Wjazd na Dworzec PKP, kupienie biletów i powrót do domu, czyli na stację Tychy Miasto, gdzie wysiedliśmy i gdzie czekał na nas odwóz do domu ;D
Przebieg trasy(km troszkę się różnią, ob jeszcze musiałem dojechać do Orzesza na początku):
Nie raz musieliśmy się zatrzymywać, żeby odsapnąć, bądź też uzupełnić płyny ;)
Po półtora godzinnej walce z samą górą, wjechaliśmy na szczyt góry Żar(761m.n.p.m.). Było EKSTRA!!! Wiatr o prędkości przekraczającej 60km/h i piękne widoki sprawiały nam wielką frajdę.
Posiedzieliśmy troszkę na szczycie, zobaczyliśmy DOWNHILL w wykonaniu czterech śmiałków, którzy zjechali po stoku góry Żar ;D
Wjechaliśmy w 1,5h, a zjechaliśmy w ciągu niecałych 10minut, osiągając przy tym prędkość oscylującą w granicach 70km/h ;p
Gdy już zjechaliśmy kierowaliśmy się na Międzybrodzie Bialskie, a potem już w kierunku Straconki-dzielnicy Bielska. Do przełęczy Przegibek mieliśmy ok. 7km, ale u samego podnóża góry czyli jakieś 3-4km do przełęczy, nie mieliśmy już sił jechać pod górę i prowadziliśmy rowery. Dłuższą przerwę zrobiliśmy sobie na Przegibku gdzie zjedliśmy i napoiliśmy się.
Potem już zjazd na Straconkę i wjazd do centrum Bielska.
Wjazd na Dworzec PKP, kupienie biletów i powrót do domu, czyli na stację Tychy Miasto, gdzie wysiedliśmy i gdzie czekał na nas odwóz do domu ;D
Przebieg trasy(km troszkę się różnią, ob jeszcze musiałem dojechać do Orzesza na początku):
- DST 67.64km
- Czas 03:21
- VAVG 20.19km/h
- VMAX 69.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 5500m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Podjazd na Żar z Kobiernic to 643 metry przewyższenia, Przegibek to następne 350. Razem około 1000 metrów.
Kajman - 20:54 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj
Masz na myśli podjazdy? Nie liczę podjazdów, ale najwięcej było na Przegibku i Żar :)
W tym roku nie dało rady się wybrać, bo co weekend to deszcz padał, albo było ciepło nie do zniesienia.
A jak już była pogoda dobra to ja musiałem pracować...
Archie, dlaczego ty nigdy nie odpisujesz na swoim blogu? Claudec - 15:31 sobota, 28 sierpnia 2010 | linkuj
W tym roku nie dało rady się wybrać, bo co weekend to deszcz padał, albo było ciepło nie do zniesienia.
A jak już była pogoda dobra to ja musiałem pracować...
Archie, dlaczego ty nigdy nie odpisujesz na swoim blogu? Claudec - 15:31 sobota, 28 sierpnia 2010 | linkuj
Cała trasa na rowerze - pomysł niezły. Ciekawe ile metrów przewyższeń na tej trasie mieliście.
mnmnc - 11:00 sobota, 28 sierpnia 2010 | linkuj
Trzeba było cala trasę zrobić na rowerze ;] Ja rok temu jechałem rowerem na Żar i wyszło mi 168km
Claudec - 07:14 sobota, 28 sierpnia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!