Wpisy archiwalne w kategorii
Wyprawy
Dystans całkowity: | 2408.77 km (w terenie 613.00 km; 25.45%) |
Czas w ruchu: | 116:00 |
Średnia prędkość: | 20.77 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.50 km/h |
Suma podjazdów: | 26750 m |
Liczba aktywności: | 48 |
Średnio na aktywność: | 50.18 km i 2h 25m |
Więcej statystyk |
Bike shop i trening w jednym :D
o 10.30 wyruszyłem wraz z kumplem do sklepu rowerowego Amigo-bike w Śmiłowicach
po nowy licznik dla niego :)
Kupiliśmy i od razu założyliśmy jego nowy nabytek.
Montaż poszedł sprawnie, a więc pojechaliśmy go wypróbować i na trasie spisywał się świetnie :]
Trening odbyłem pod wieczór, ale pomyślałem, że zaliczę to razem :D
po nowy licznik dla niego :)
Kupiliśmy i od razu założyliśmy jego nowy nabytek.
Montaż poszedł sprawnie, a więc pojechaliśmy go wypróbować i na trasie spisywał się świetnie :]
Trening odbyłem pod wieczór, ale pomyślałem, że zaliczę to razem :D
- DST 31.08km
- Teren 2.00km
- Czas 01:27
- VAVG 21.43km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 lipca 2009
Kategoria Powyżej 50km, Wyprawy
Orzesze - Woszczyce :)
o 17:30 spod "Biedronki" w Ł.G. wyruszyliśmy na popołudniową wycieczkę do Woszczyc na "Baraniok" ;d
trasa:
Łaziska Górne - Gostyń - Mościska - Zgoń - Królówka - Woszczyce "Baraniok" - Zawiść - Orzesze Centrum - Ornontowice - Bujaków - Ł.G :)
trasa była czasami dla nas bardzo "nie miła", ale jakoś z kumplem pokonaliśmy te przeszkody :)
trasa:
Łaziska Górne - Gostyń - Mościska - Zgoń - Królówka - Woszczyce "Baraniok" - Zawiść - Orzesze Centrum - Ornontowice - Bujaków - Ł.G :)
trasa była czasami dla nas bardzo "nie miła", ale jakoś z kumplem pokonaliśmy te przeszkody :)




- DST 56.50km
- Teren 3.00km
- Czas 02:22
- VAVG 23.87km/h
- VMAX 52.50km/h
- Temperatura 29.0°C
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 lipca 2009
Kategoria Wyprawy
Orzesze Pasieki
Popołudniowa wyprawa do Orzesza. Głównie jechaliśmy z kumplem asfaltem, ale potem zaczęło się dość dużo dróg terenowych :D
Trasa: Łaziskie Kąty - Brada - Orzesze - Stara szklarnia - Pasieki - Stara szklarnia - Kąty - Łaziska Centrum
a potem do Biedronki po coś do picia :)
Trasa: Łaziskie Kąty - Brada - Orzesze - Stara szklarnia - Pasieki - Stara szklarnia - Kąty - Łaziska Centrum
a potem do Biedronki po coś do picia :)
- DST 42.45km
- Teren 26.00km
- Czas 01:57
- VAVG 21.77km/h
- VMAX 50.50km/h
- Temperatura 29.0°C
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 lipca 2009
Kategoria Powyżej 50km, Wyprawy
Wyprawa: Tychy Paprocany udana :))
Mała niedzielna(tradycyjna już) wycieczka. Tym razem do Tych na jezioro paprocańskie.
Jechaliśmy z kumplem nastepującą trasą:
Łaziska Górne - Wyry - Tychy - J. Paprocańskie
trasa powrotna była taka sama.
Objechaliśmy całe jezioro dookoła, było to jakieś 6km, głównie teren, ale zdarzały się asfaltowe odcinki :)
Wycieczkę w Tychach zakończyliśmy miłym akcentem, a mianowicie odwiedziliśmy McDonalds'a ;dd
Najedzeni i szczęśliwi wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Zamieszczam kilka fotek z wyprawy ;]
Jechaliśmy z kumplem nastepującą trasą:
Łaziska Górne - Wyry - Tychy - J. Paprocańskie
trasa powrotna była taka sama.
Objechaliśmy całe jezioro dookoła, było to jakieś 6km, głównie teren, ale zdarzały się asfaltowe odcinki :)
Wycieczkę w Tychach zakończyliśmy miłym akcentem, a mianowicie odwiedziliśmy McDonalds'a ;dd
Najedzeni i szczęśliwi wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Zamieszczam kilka fotek z wyprawy ;]




- DST 56.85km
- Teren 19.00km
- Czas 02:46
- VAVG 20.55km/h
- VMAX 51.50km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 lipca 2009
Kategoria Powyżej 50km, Wyprawy
Pszczyna po raz trzeci :)
Mała niedzielna wyprawa do Pszczyny :)
Dzisiejszym popołudniem wybrałem się z kumplem na rower :)
Wstępnym celem był Kobiór, ale potem zajechaliśmy do Pszczyny przez Piasek czyli standardowa trasa do tego miasta ;]
Byliśmy na rynku, zrobiłem parę fotek, a potem pojechaliśmy spowrotem :)
Dość długa, ale za to bardzo miła wyprawa :)
Dzisiejszym popołudniem wybrałem się z kumplem na rower :)
Wstępnym celem był Kobiór, ale potem zajechaliśmy do Pszczyny przez Piasek czyli standardowa trasa do tego miasta ;]
Byliśmy na rynku, zrobiłem parę fotek, a potem pojechaliśmy spowrotem :)
Dość długa, ale za to bardzo miła wyprawa :)



- DST 59.62km
- Teren 27.00km
- Czas 02:44
- VAVG 21.81km/h
- VMAX 51.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 czerwca 2009
Kategoria Powyżej 50km, Wyprawy
Goczałkowice Zdrój - Zapora
Wyruszyłem o 8.00 rano z domu ;)
Było bardzo słonecznie i dzień zapowiadał się znakomicie. Moim pierwszym błędem, który popełniłem to był wjazd do lasu, ponieważ chciałem jechać na skróty, po 20 minutowej jeździe wybrnąłem cudem z "buszu" ;pp
Będąc już w Kobiórze "szło gładko jak po maśle", ale wkurzały mnie straszne dziury wypełnione po brzegi wodą ;//
W parku pszczyńskim zrobiłem parę fotek, później pojechałem na zaporę na J. Goczałkowickim, stamtąd również mam kilka zdjęć.
Gdy wjeżdżałem do centrum Pszczyny zorientowałem się, że powietrze schodzi z tylnego koła ;///
Postanowiłem pchać rower, ale spotkałem spoko kolesia, który dał mi stara dętkę łataną 28", ale dętka spokojnie weszła i wszystko było O.K. :)))
Potem już spokojnie wracałem do domu...mój rower wygląda masakryczne ;pp
Oto kilka zdjęć o których już wspominałem:
Było bardzo słonecznie i dzień zapowiadał się znakomicie. Moim pierwszym błędem, który popełniłem to był wjazd do lasu, ponieważ chciałem jechać na skróty, po 20 minutowej jeździe wybrnąłem cudem z "buszu" ;pp
Będąc już w Kobiórze "szło gładko jak po maśle", ale wkurzały mnie straszne dziury wypełnione po brzegi wodą ;//
W parku pszczyńskim zrobiłem parę fotek, później pojechałem na zaporę na J. Goczałkowickim, stamtąd również mam kilka zdjęć.
Gdy wjeżdżałem do centrum Pszczyny zorientowałem się, że powietrze schodzi z tylnego koła ;///
Postanowiłem pchać rower, ale spotkałem spoko kolesia, który dał mi stara dętkę łataną 28", ale dętka spokojnie weszła i wszystko było O.K. :)))
Potem już spokojnie wracałem do domu...mój rower wygląda masakryczne ;pp
Oto kilka zdjęć o których już wspominałem:




- DST 79.45km
- Teren 24.00km
- Czas 03:49
- VAVG 20.82km/h
- VMAX 57.50km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 czerwca 2009
Kategoria Wyprawy
Wyprawy do Pszczyny ? ...nieukończona :(
Wyprawa była dość skomplikowana ;p
Założeniem była wycieczka do Pszczyny do Parku, która się nie powiodła, ale o tym później.
Wyjechaliśmy o 15.00 z Łazisk ;] Wszystko szło jak po maśle, ale...
...gdy jechałem z kumplem z Gostyni na Kobiór zorientował się, że odkręca mu się korba...no i nie zaczęły by się strome schody...gdyby nie zapomniał klucza ;/
Na szczęście wiedziałem, że w Kobiórze są jacyś mechanicy i wstąpiliśmy do jednego z nich.
Bez problemów dokręcił korbę i pojechaliśmy dalej, ale za 3min. powiedział mi: "Sorry, ale chyba do Pszczyny nie pojedziemy :("
Pogodziłem się z tym faktem dopiero po 5min., ale O.K. powiedziałem sobie, że może innym razem ;]
Przejechaliśmy rondo w centrum i pojechaliśmy asfaltową drogą aż do krajowej "1", przejechaliśmy szosę i jechaliśmy dość "miłym" i średnio stromym asfaltowym podjazdem ;]
Przejechaliśmy może 3km, ale zawróciliśmy, ponieważ kumpel bał się, że znowu mu się korba odkręci ;/
Jadąc spowrotem zobaczyliśmy znak informacyjny o szlaku rowerowym "Plessówka", który biegnie od Pszczyny przez Kobiór, Suszec do Pawłowic o długości 44,5km.
Wracając do domu wstąpiliśmy do Sklepu spożywczego( chyba jedynego otwartego w tym dniu ;p) gdzie zastaliśmy dużąąą kolejkę ;dd
Kupiliśmy skromny prowiant i pojechaliśmy "przycupnąć" gdzieś na kamieniu lub ławce.
Kontynuując podróż zamiast jechać asfaltem postanowiłem zaryzykować jechać drogą leśną z dala od zgiełku samochodów.
Będąc już na Gostyni, wstąpiliśmy do naszej koleżanki...ale to już inna historia ;pp
Założeniem była wycieczka do Pszczyny do Parku, która się nie powiodła, ale o tym później.
Wyjechaliśmy o 15.00 z Łazisk ;] Wszystko szło jak po maśle, ale...
...gdy jechałem z kumplem z Gostyni na Kobiór zorientował się, że odkręca mu się korba...no i nie zaczęły by się strome schody...gdyby nie zapomniał klucza ;/
Na szczęście wiedziałem, że w Kobiórze są jacyś mechanicy i wstąpiliśmy do jednego z nich.
Bez problemów dokręcił korbę i pojechaliśmy dalej, ale za 3min. powiedział mi: "Sorry, ale chyba do Pszczyny nie pojedziemy :("
Pogodziłem się z tym faktem dopiero po 5min., ale O.K. powiedziałem sobie, że może innym razem ;]
Przejechaliśmy rondo w centrum i pojechaliśmy asfaltową drogą aż do krajowej "1", przejechaliśmy szosę i jechaliśmy dość "miłym" i średnio stromym asfaltowym podjazdem ;]
Przejechaliśmy może 3km, ale zawróciliśmy, ponieważ kumpel bał się, że znowu mu się korba odkręci ;/
Jadąc spowrotem zobaczyliśmy znak informacyjny o szlaku rowerowym "Plessówka", który biegnie od Pszczyny przez Kobiór, Suszec do Pawłowic o długości 44,5km.
Wracając do domu wstąpiliśmy do Sklepu spożywczego( chyba jedynego otwartego w tym dniu ;p) gdzie zastaliśmy dużąąą kolejkę ;dd
Kupiliśmy skromny prowiant i pojechaliśmy "przycupnąć" gdzieś na kamieniu lub ławce.
Kontynuując podróż zamiast jechać asfaltem postanowiłem zaryzykować jechać drogą leśną z dala od zgiełku samochodów.
Będąc już na Gostyni, wstąpiliśmy do naszej koleżanki...ale to już inna historia ;pp
- DST 38.00km
- Teren 7.00km
- Czas 01:51
- VAVG 20.54km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 2300m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 czerwca 2009
Kategoria Wyprawy
Orzesze - Jaśkowice i spowrotem
Dzisiejsza pogoda była wyśmienita na wycieczkę rowerową.
Były małe problemy ze stopką, ale po głębszym zastanowieniu się, postanowiłem ją zlikwidować na trasie :)
Myślę, że teraz mój "bike" wygląda o wiele lepiej i agresywniej niż przedtem.
Były małe problemy ze stopką, ale po głębszym zastanowieniu się, postanowiłem ją zlikwidować na trasie :)
Myślę, że teraz mój "bike" wygląda o wiele lepiej i agresywniej niż przedtem.
- DST 23.20km
- Teren 11.00km
- Czas 01:11
- VAVG 19.61km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 czerwca 2009
Kategoria Wyprawy
"Wyprawa" do bikeshop'u
Mała wycieczka do sklepu rowerowego w Miko ^_^
- DST 21.00km
- Teren 8.00km
- Czas 00:54
- VAVG 23.33km/h
- VMAX 56.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze