Czwartek, 1 lipca 2010
Kategoria Powyżej 50km, Treningi
Paprocany ;D
Wypad popołudniowy, troszkę się żar lał z nieba, ale kalorie spaliłem ;pp
Po drodze jeszcze wjazd do babci na mieszkanie, aby ją odwiedzić ;))
Postanowiłem sobie za cel, że muszę się przygotować na wyprawę 4-5 dniową gdzieś w góry albo na jurę krakowsko - częstochowską na początku sierpnia...zobaczymy co z tego wyjdzie ;DD
Wracając jednak do dzisiejszego wypadu, w lesie nie było już tak gorąco, więc nawet jechało się znacznie lepiej niż na otwartej przestrzeni. AVG w lesie utrzymywałem w granicach 33-35 km/h, więc dość szybko poganiałem sam siebie ;)
W Promnicach zacząłem jechać za starszym kolarzem, którzy sobie jechał na szosówce po wszystkich kamieniach, ale kondycje miał...to było widać i było czuć, bo cały czas jechałem za nim z prędkością ok. 37km/h, więc na Paprocanach byłem już opadnięty z sił. 10 minut na ławce i jedziemy dalej czyli z powrotem do domu, była godz. 18.00...do domu wróciłem o godz. 18.54 ;]
+ jutro planowany wypad na Łysinę do Bierunia...myślę, że trafimy z kumplem ;p
Trasa:
Dom - Łaziska Górne - Osiedle Mickiewicza - Wyzwolenia - Gostyń - Lasy kobiórskie - Promnice - Paprocany - kółeczko wokół jeziora - Promnice - Lasy kobiórskie - Gostyń - Wyry - Mikołów - Wieżysko - Ł.Dolne - Dom
Po drodze jeszcze wjazd do babci na mieszkanie, aby ją odwiedzić ;))
Postanowiłem sobie za cel, że muszę się przygotować na wyprawę 4-5 dniową gdzieś w góry albo na jurę krakowsko - częstochowską na początku sierpnia...zobaczymy co z tego wyjdzie ;DD
Wracając jednak do dzisiejszego wypadu, w lesie nie było już tak gorąco, więc nawet jechało się znacznie lepiej niż na otwartej przestrzeni. AVG w lesie utrzymywałem w granicach 33-35 km/h, więc dość szybko poganiałem sam siebie ;)
W Promnicach zacząłem jechać za starszym kolarzem, którzy sobie jechał na szosówce po wszystkich kamieniach, ale kondycje miał...to było widać i było czuć, bo cały czas jechałem za nim z prędkością ok. 37km/h, więc na Paprocanach byłem już opadnięty z sił. 10 minut na ławce i jedziemy dalej czyli z powrotem do domu, była godz. 18.00...do domu wróciłem o godz. 18.54 ;]
+ jutro planowany wypad na Łysinę do Bierunia...myślę, że trafimy z kumplem ;p
Trasa:
Dom - Łaziska Górne - Osiedle Mickiewicza - Wyzwolenia - Gostyń - Lasy kobiórskie - Promnice - Paprocany - kółeczko wokół jeziora - Promnice - Lasy kobiórskie - Gostyń - Wyry - Mikołów - Wieżysko - Ł.Dolne - Dom
- DST 57.58km
- Teren 18.00km
- Czas 02:42
- VAVG 21.33km/h
- VMAX 56.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 500m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!