Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2010
Dystans całkowity: | 745.47 km (w terenie 185.00 km; 24.82%) |
Czas w ruchu: | 35:09 |
Średnia prędkość: | 21.21 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.50 km/h |
Suma podjazdów: | 8350 m |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 62.12 km i 2h 55m |
Więcej statystyk |
Piątek, 9 lipca 2010
Kategoria Treningi
Przejażdżka po okolicy ;)
Krótka, ale przyjemna przejażdżka z Weroniką, która dopiero wczoraj wsiadła po raz pierwszy w tym roku na rower ;pp
Byłem zdziwiony, no ale cóż...nie każdy ma zapał i czas ;D
Trasa:
Dolne - Górne - Elektrownia - 'bana' - Elektrownia - Górne - osiedle 'Zośka' - Dolne - Dom
Byłem zdziwiony, no ale cóż...nie każdy ma zapał i czas ;D
Trasa:
Dolne - Górne - Elektrownia - 'bana' - Elektrownia - Górne - osiedle 'Zośka' - Dolne - Dom
- DST 21.23km
- Teren 5.00km
- Czas 01:02
- VAVG 20.55km/h
- VMAX 56.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 150m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 lipca 2010
Kategoria Powyżej 50km, Wyprawy
Bieruń...zbiornik 'Łysina'
Jak już wspomniałem w poprzednim wpisie, wybrałem się dzisiaj do Bierunia nad zbiornik 'Łysina' z Michałem ;D
O godz. 8.34 wyjazd z domu w kierunku Kamionki po Michała, następnie przejazd przez centrum Mikołowa i dalej na obwodnicę...standardowo już na Gostyń, obok pomnika Września '39 i w las. 25 minut i jesteśmy na paprocanach, chwilka odpoczynku i jedziemy dalej na osiedle Z drogą W.Sikorskiego, a potem już podążaliśmy na Cielmice czyli południową dzielnicę Tychów. dalej już tylko jeździliśmy z mapą, bo ciągle miałem obawy, że gdzieś źle skręcimy, ale jakoś dojechaliśmy...ale do pewnego miejsca, ponieważ droga się urwała i zaczęło się pole, a nam się nie chciało już wracać z powrotem, więc przeszliśmy przez pola i 'jakoś' dotarliśmy do Bierunia, przejazd obok fabryki 'DANONE' w Bieruniu na ulicy Świerczynieckiej...kilka metrów i już zjazd w kierunku zbiornika, żar lał si z nieba, Michał nawet miał ochotę wskoczyć do zbiornika, bo było nie do wytrzymania po prostu.'Ciśniemy' dalej, teraz do jakiegoś sklepu, bo prowiant się zaczynał kończyć pomalutku. Weszliśmy do Simply Market w Bieruniu, Michał wszedł do środka, a ja porobiłem parę fotek, szczególnie zaciekawił mnie most...nie wiem czy to przez powódź czy planowano tą modernizację?? ;p
Jedziemy dalej tą samą trasę z powrotem na Tychy, tym razem przez centrum miasta, po drodze wstąpiłem do sklepu rowerowego na ul. Stoczniowców, ale nic tam nie znalazłem chociaż wybór mają całkiem spory...na pewno większy niż w Mikołowie w SOMIRze na ul. Rajcy czy w bikeshop'ie na ul. Krakowskiej.
40 minut nam jeszcze zajęło na dojechanie do domu Michała, który zrobił przepyszną tortillę...mniam!! ;))
W domu byłem o godz. 17.12 ;]
Podczas wypadu głównie rozmawialiśmy o wypadzie na przełomie lipca i sierpnia.
Sakwy, bagażniki, namioty, śpiwory, butle turystyczne są no i oczywiście chęci...to jest najważniejsze :DD
Fotki z wypadu:



Trasa:
Dom - Mikołów - Kamionka - Centrum - Obwodnica - Wyry - Gostyń - Lasy kobiórskie - Paprocany - Osiedle Z - Cielmice - ul.Strzelecka - Barwna - ul.Świerczyniecka - zbiornik 'Łysina' - Bieruń Stary - Barwna - Nadrzeczna - Cielmice - Osiedle Z - Paprocany - Aleja W. Sikorskiego - Stoczniowców '70 - os. Górnicze - Browar - Wilkowyje - Gniotek - Podlesie - Kamionka - Mikołów - Ł.Dolne - Dom
O godz. 8.34 wyjazd z domu w kierunku Kamionki po Michała, następnie przejazd przez centrum Mikołowa i dalej na obwodnicę...standardowo już na Gostyń, obok pomnika Września '39 i w las. 25 minut i jesteśmy na paprocanach, chwilka odpoczynku i jedziemy dalej na osiedle Z drogą W.Sikorskiego, a potem już podążaliśmy na Cielmice czyli południową dzielnicę Tychów. dalej już tylko jeździliśmy z mapą, bo ciągle miałem obawy, że gdzieś źle skręcimy, ale jakoś dojechaliśmy...ale do pewnego miejsca, ponieważ droga się urwała i zaczęło się pole, a nam się nie chciało już wracać z powrotem, więc przeszliśmy przez pola i 'jakoś' dotarliśmy do Bierunia, przejazd obok fabryki 'DANONE' w Bieruniu na ulicy Świerczynieckiej...kilka metrów i już zjazd w kierunku zbiornika, żar lał si z nieba, Michał nawet miał ochotę wskoczyć do zbiornika, bo było nie do wytrzymania po prostu.'Ciśniemy' dalej, teraz do jakiegoś sklepu, bo prowiant się zaczynał kończyć pomalutku. Weszliśmy do Simply Market w Bieruniu, Michał wszedł do środka, a ja porobiłem parę fotek, szczególnie zaciekawił mnie most...nie wiem czy to przez powódź czy planowano tą modernizację?? ;p
Jedziemy dalej tą samą trasę z powrotem na Tychy, tym razem przez centrum miasta, po drodze wstąpiłem do sklepu rowerowego na ul. Stoczniowców, ale nic tam nie znalazłem chociaż wybór mają całkiem spory...na pewno większy niż w Mikołowie w SOMIRze na ul. Rajcy czy w bikeshop'ie na ul. Krakowskiej.
40 minut nam jeszcze zajęło na dojechanie do domu Michała, który zrobił przepyszną tortillę...mniam!! ;))
W domu byłem o godz. 17.12 ;]
Podczas wypadu głównie rozmawialiśmy o wypadzie na przełomie lipca i sierpnia.
Sakwy, bagażniki, namioty, śpiwory, butle turystyczne są no i oczywiście chęci...to jest najważniejsze :DD
Fotki z wypadu:



Trasa:
Dom - Mikołów - Kamionka - Centrum - Obwodnica - Wyry - Gostyń - Lasy kobiórskie - Paprocany - Osiedle Z - Cielmice - ul.Strzelecka - Barwna - ul.Świerczyniecka - zbiornik 'Łysina' - Bieruń Stary - Barwna - Nadrzeczna - Cielmice - Osiedle Z - Paprocany - Aleja W. Sikorskiego - Stoczniowców '70 - os. Górnicze - Browar - Wilkowyje - Gniotek - Podlesie - Kamionka - Mikołów - Ł.Dolne - Dom
- DST 76.77km
- Teren 25.00km
- Czas 03:51
- VAVG 19.94km/h
- VMAX 57.00km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 900m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 lipca 2010
Kategoria Powyżej 50km, Treningi
Paprocany ;D
Wypad popołudniowy, troszkę się żar lał z nieba, ale kalorie spaliłem ;pp
Po drodze jeszcze wjazd do babci na mieszkanie, aby ją odwiedzić ;))
Postanowiłem sobie za cel, że muszę się przygotować na wyprawę 4-5 dniową gdzieś w góry albo na jurę krakowsko - częstochowską na początku sierpnia...zobaczymy co z tego wyjdzie ;DD
Wracając jednak do dzisiejszego wypadu, w lesie nie było już tak gorąco, więc nawet jechało się znacznie lepiej niż na otwartej przestrzeni. AVG w lesie utrzymywałem w granicach 33-35 km/h, więc dość szybko poganiałem sam siebie ;)
W Promnicach zacząłem jechać za starszym kolarzem, którzy sobie jechał na szosówce po wszystkich kamieniach, ale kondycje miał...to było widać i było czuć, bo cały czas jechałem za nim z prędkością ok. 37km/h, więc na Paprocanach byłem już opadnięty z sił. 10 minut na ławce i jedziemy dalej czyli z powrotem do domu, była godz. 18.00...do domu wróciłem o godz. 18.54 ;]
+ jutro planowany wypad na Łysinę do Bierunia...myślę, że trafimy z kumplem ;p
Trasa:
Dom - Łaziska Górne - Osiedle Mickiewicza - Wyzwolenia - Gostyń - Lasy kobiórskie - Promnice - Paprocany - kółeczko wokół jeziora - Promnice - Lasy kobiórskie - Gostyń - Wyry - Mikołów - Wieżysko - Ł.Dolne - Dom
Po drodze jeszcze wjazd do babci na mieszkanie, aby ją odwiedzić ;))
Postanowiłem sobie za cel, że muszę się przygotować na wyprawę 4-5 dniową gdzieś w góry albo na jurę krakowsko - częstochowską na początku sierpnia...zobaczymy co z tego wyjdzie ;DD
Wracając jednak do dzisiejszego wypadu, w lesie nie było już tak gorąco, więc nawet jechało się znacznie lepiej niż na otwartej przestrzeni. AVG w lesie utrzymywałem w granicach 33-35 km/h, więc dość szybko poganiałem sam siebie ;)
W Promnicach zacząłem jechać za starszym kolarzem, którzy sobie jechał na szosówce po wszystkich kamieniach, ale kondycje miał...to było widać i było czuć, bo cały czas jechałem za nim z prędkością ok. 37km/h, więc na Paprocanach byłem już opadnięty z sił. 10 minut na ławce i jedziemy dalej czyli z powrotem do domu, była godz. 18.00...do domu wróciłem o godz. 18.54 ;]
+ jutro planowany wypad na Łysinę do Bierunia...myślę, że trafimy z kumplem ;p
Trasa:
Dom - Łaziska Górne - Osiedle Mickiewicza - Wyzwolenia - Gostyń - Lasy kobiórskie - Promnice - Paprocany - kółeczko wokół jeziora - Promnice - Lasy kobiórskie - Gostyń - Wyry - Mikołów - Wieżysko - Ł.Dolne - Dom
- DST 57.58km
- Teren 18.00km
- Czas 02:42
- VAVG 21.33km/h
- VMAX 56.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 500m
- Sprzęt Giant Sierra 2006
- Aktywność Jazda na rowerze